Nawrocki to strzał w dziesiątkę? Spełnia oczekiwania
Prawo i Sprawiedliwość poparło w wyborach obywatelskiego kandydata, prezesa IPN Karola Nawrockiego. Partia bardzo długo zastanawiała się kogo wybrać, ponieważ chętnych było kilku, a przeprowadzane badania nie dawały jednoznacznego rezultatu. Ostatecznie w Krakowie zaprezentowano Nawrockiego.
– Z mężczyzną to wiadomo – musi być młody, wysoki, okazały, przystojny. Wyborcy te wymogi wizerunkowe stawiają wysoko. Musi mieć rodzinę. Musi znać bardzo dobrze język angielski. Najlepiej jakby znał dwa języki. Mamy kandydatów, którzy są doskonali i w angielskim, i francuskim. Tak jak ten prawdopodobny przeciwnik w drugiej turze. Musi być obyty międzynarodowo. To powinien być człowiek, dla którego świat nie jest czymś obcym, który bywał na konferencjach, wykładach – mówił w sierpniu Jarosław Kaczyński, wskazując cechy, które musi posiadać kandydat na prezydenta RP.
W sondażu Pollster przeprowadzonym na zlecenie "Super Expressu" zapytano Polaków, których cech oczekują od prezydenta kraju. Wyniki wyglądają następująco:
inteligentny (97 proc. wskazań), znający języki (96 proc.), niezależny (93 proc.), przedsiębiorczy (92 proc.), dobrze wyglądający (85 proc.), posiadający żonę i dzieci (72 proc.), wysportowany (59 proc.), religijny (47 proc.), wysoki (44 proc.), bogaty (32 proc.).
Badanie wykonano w dniach 10-11 grudnia na próbie 1005 dorosłych Polaków.
Piotr Semka: Może powstać "brudny sojusz" przeciw Nawrockiemu
– Nie odpuścimy i nie pozwolimy, by wrogie państwa ingerowały w sposób bezczelny tak jak to miało miejsce w Mołdawii czy w Rumunii w nasze codzienne życie, gospodarkę czy procesy wyborcze i demokrację – przekazał niedawno premier Donald Tusk.
W swojej wypowiedzi Tusk nawiązywał do zwycięstwa Calin Georgescu w pierwszej turze wyborów prezydenckich w Rumunii. Po jego sukcesie sąd unieważnił wynik pierwszej tury, uznając kampanię internetową Georgescu za "zorganizowaną manipulację" spoza Rumunii.
Wcześniej w podobnym tonie wypowiadał się szef MON Tomasz Siemoniak. "Sąd konstytucyjny Rumunii unieważnił I turę prezydenckich wyborów. Przyczyną są zagraniczne manipulacje w trakcie kampanii wyborczej. Nie miejmy złudzeń z jakiego kraju było to sterowane. Obronimy Polskę przed podobnym scenariuszem" – napisał polityk na portalu X.
Głosy z rządu wywołują niepokój. Czy koalicja szykuje się na scenariusz bezprawnego usunięcia Karola Nawrockiego z wyścigu o pałac prezydencki? – Nad kampanią pojawiają się pierwsze chmury tego, co w polityce Koalicji 13 Grudnia jest najbardziej wredne, czyli igranie zapowiedziami łamania prawa. Może powstać tak zwany "brudny sojusz" – stwierdził w telewizji wPolsce24 publicysta "Do Rzeczy" Piotr Semka.
– To znaczy Rosjanie wiedzą, że Tusk czeka na jakiś pretekst pod hasłem: o patrzcie – Rosja popiera Nawrockiego, w związku z tym Nawrocki jest zagrożeniem państwowym, w związku z tym ja wdziewam zbroję obrońcy suwerenności Polski i nie pozwolę Nawrockiemu zmienić Polski w kolejną republikę sowiecką. Oczywiście będzie to super chamska rozróba – alarmuje komentator.